Jack |
Administrator |
|
|
Dołączył: 13 Lis 2006 |
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo |
|
|
|
|
|
|
Polska pokonała w Sendai Serbię i Czarnogórę 3:0 (28:26, 25:19, 25:19) w meczu grupy E drugiej rundy mistrzostw świata siatkarzy. W sobotnim półfinale Polska zagra z reprezentacją Bułgarii.
Radość siatkarzy reprezentacji Polski po wygranej z Serbią i Czarnogórą (fot. PAP)
Polscy siatkarze odnieśli w mistrzostwach świata dziewiąte zwycięstwo i są jedynym zespołem bez porażki.
W pierwszej fazie turnieju pokonali po 3:0 Chiny, Argentynę, Portoryko, Egipt oraz Japonię, a w drugiej zwyciężyli Tunezję (3:0), Kanadę (3:0), Rosję (3:2) oraz Serbię i Czarnogórę (3:0).
Mecz z czołowym zespołem świata ostatnich lat Serbią i Czarnogórą przypominał te wszystkie z pierwszej rundy, kiedy zespół trenerów Raula Lozano i Alojzego Świderka ogrywał rywali w sposób bardzo łatwy, jak się mówi w środowisku siatkarskim „w godzinę z prysznicem”.
Pierwszy set był wyrównany i do ostatniej piłki wynik nie był pewny. Zespół Serbii i Czarnogóry przegrywając 13:16 odrobił straty, potem jeszcze prowadził 18:17 i 24:23. W grze na przewagi w dwóch ostatnich akcjach w roli głównej wystąpił Mariusz Wlazły – bohater tej części meczu. Najpierw wykonał atak, a następnie błyskotliwy blok.
Blok był jednym z najmocniejszych atutów polskich siatkarzy w całym meczu. Kilka razy rywale byli zatrzymywani w pojedynczych akcjach. Przytrafiło się to nawet takiemu asowi jak Ivan Miljkovic, którego zatrzymał Sebastian Świderski.
Na zdjęciu od lewej:Wojciech Grzyb (7), II trener Alojzy Świderek, pierwszy trener Raul Lozano i Daniel Piliński (4) (fot. PAP)
ZOBACZ TAKŻE:
Lozano: zaczynamy od zera
Lozano: wygrywamy z najlepszymi
MŚ siatkarzy: Bułgaria wreszcie pokonana
Serbowie zagrywali bardzo mocno, ale ich serwisy nie robiły większego wrażenia na polskich przyjmujących. Ataki rywali były podbijane i z takich piłek wyprowadzano skuteczne kontry. Po raz kolejny świetnie zaprezentował się Paweł Zagumny, który najwyraźniej pretenduje do roli najlepszego rozgrywającego mistrzostw świata.
W drugim secie Polska prowadziła 8:5, 13:8, 22:17 i ani przez moment przewaga nie była zagrożona.
Trzeci set rozpoczął się od znakomitej gry polskich siatkarzy, którzy objęli prowadzenie 8:4. Serbia i Czarnogóra doprowadziła do remisu 12:12, ale w dalszej części seta na parkiecie dominowali Polacy.
– Powiem szczerze, że nie spodziewaliśmy się, że dziś będzie tak łatwo – powiedział drugi trener Polski Alojzy Świderek. – Jest to jednak już dziewiąty mecz w tych mistrzostwach i obie drużyny odczuwają trudy turnieju, choć jak widać Serbowie są bardziej zmęczeni niż nasi zawodnicy. To już nie był ten sam zespół, który zachwycał wirtuozerią gry w spotkaniu przeciwko Rosji. Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa i z tego, że zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie.
Czwartek i piątek dniami wolnymi w mistrzostwach świata. Jeszcze w środę zawodnicy spakują bagaże i udadzą do Tokio, gdzie za dwa dni zmierzą się z Bułgarią o awans do finału.
– Wydaje się, że z tych dwóch drużyn, Bułgaria jest łatwiejszym przeciwnikiem, choć w tej fazie nie można mówić o łatwych przeciwnikach czy słabych zespołach – powiedział Alojzy Świderek. – Jednak Brazylia jak zawsze wielka, umie grać pod presją i nie wyobraża sobie innego miejsca niż pierwsze. Plus ich ogromne doświadczenie i zdobyte tytuły zawsze robią wrażenie. Dlatego Bułgaria wydaje się dla nas wygodniejszym przeciwnikiem, ale jak będzie okaże się w sobotę.
Polska – Serbia i Czarnogóra 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)
Polska: Zagumny (1 pkt), Wlazły (19), Kadziewicz (6), Pliński (4), Świderski (10), Winiarski (13), Gacek (libero) oraz Grzyb (3)
Serbia i Czarnogóra: Nikola Grbic, Miljkovic (16), Geric, Bjelica, Vladimir Grbic, Vujevic (9), Samardzic (libero)
Źrodło.[link widoczny dla zalogowanych] |
|